Kerferd Place

Whiting Architects Sharyn Cairns
Partnerzy

O inspiracji

Dzięki prostokątnemu kształtowi, dwuspadowemu dachowi, pierwotnym formom i prostej geometrii „Kerferd Place” autorstwa Whiting Architects przypomina dziecięcy rysunek przedstawiający dom. Jak mówią architekci: „Staramy się połączyć znane formy z archetypowe elementy w niezwykle wyrafinowaną i piękną kompozycję. Mamy nadzieję na coś więcej w naszej pracy, zaangażowanie w budynek, które wykracza poza to, co oczywiste, coś, co rozpieszcza podświadomość i po prostu staje się „intuicyjnie”.

„Tworzenie” czegoś, co „wydaje się właściwe” poprzez podprogową, intuicyjną interpretację podświadomie znajomych elementów architektonicznych to kwintesencja pracy Whiting Architects. Tymi elementami przedstawionymi w projekcie Kerferd Place są m.in.: dwuspadowy dach pokryty blachą falistą, kwadratowe wysokie okno oraz podstawowa geometria – trójkąt, prostokąt, kwadrat, a także ekstrapolacja na obiekty 3D ułożone w domu jak gigantyczne skrzynie. „Pomimo tej wszechobecności staramy się połączyć te elementy w niezwykle wyrafinowaną i piękną kompozycję. Dom powinien być lekcją dumy. Pomaga nam rozpoznać godność stylu budowlanego, który jest uważany za skromny tylko dlatego, że do tej pory nie dbano o niego należycie. W realistyczny i praktyczny sposób wskazujemy niektóre z powodów do dumy na przedmieściach” – mówią architekci.

„Lubimy, gdy klient „opiekuje się” przestrzenią, którą pomagamy tworzyć; to znaczy my wnosimy cząstkę siebie do ich „osobistego muzeum”, a oni uzupełniają przestrzeń i tworzą atmosferę. Ułatwiamy „proces działania”, pomagając im „zaprogramować” sposób, w jaki żyją. W tym kontekście staje się to procesem bardzo naturalnym. Jest to pierwotne i naprawdę nie ma ważniejszej ani głębszej rzeczy niż pomoc w stworzeniu domu dla rodziny. Inspirują mnie wspomnienia moich dzieci z miejsc, w których dorastały. Chodzi o interakcję wewnętrzną, a nie elewację, wnętrze jest tym, co ma wpływ, podczas gdy dla nich powłoka architektoniczna była kwestią faktyczną. Ważny był dla nich rodzaj i jakość przestrzeni, jaką miały moje dzieci. Tworzenie domu to bardzo osobista sprawa. Musimy znać i rozumieć ludzi, dla których projektujemy. To jak malowanie portretu, nie wyobrażam sobie, aby artysta mógł naprawdę uchwycić kogoś, nie znając go”.

Lokalizacja: Albert Park, Australia
Tekst: nowoczesna STODOŁA