Projekt Datscha

Anna i Jakob Busch Monika Binkowska Barbara i Andrzej Adamczyk Magdalena Tracz
Partnerzy

O inspiracji

Przyjaciele i rodzina wspólnie stworzyli Projekt Datscha – STODOŁĘ na kołach o powierzchni 18 metrów kwadratowych. Anna i Jakob Busch poprosili bliskich o pomoc w zbudowaniu małego domku za 35 000 dolarów. Poszukiwacz przygód i minimalista zakochali się w sobie do szaleństwa i razem marzyli o zbudowaniu maleńkiego, kompaktowego domu: „Chcieliśmy czegoś, co pasowałoby do naszych charakterów – czegoś małego i przenośnego” – mówi Anna.

W grupie siła

W maju 2019 roku para postanowiła urzeczywistnić swoje marzenie. Anna, menedżer w agencji kreatywnej, wzięła trzymiesięczny bezpłatny urlop, aby skupić się na celu. Jakob, lekarz, zrobił sobie miesięczną przerwę. Tymczasowo przenieśli się do Krakowa w Polsce, gdzie dorastała Anna i zwrócili się o pomoc do bliskich. „Studiowałam projektowanie przemysłowe, więc mam podstawową wiedzę na temat konstrukcji, ale żadne z nas nie miało dużego doświadczenia praktycznego” – mówi Anna. Przyjaciele Anny, architekci Monika Binkowska oraz Barbara i Andrzej Adamczyk, pomogli zaprojektować domek, a jej ojciec był na budowie. „Pracował z nami codziennie przez trzy miesiące” — mówi Anna, która zakładała, że projekt nie potrwa dłużej. W rzeczywistości zajęło to prawie rok.

Kiedy minął trzymiesięczny termin, Anna i Jakob wrócili do pracy. W każdy weekend przez następne siedem miesięcy jechali blisko 700 km z powrotem na miejsce, kończąc Projekt Datscha. W liczbach: 10 miesięcy pracy, koszt ostateczny 35 000 $. Anna i Jakob nazwali swój mały dom Datscha. „To poradzieckie słowo używane do opisania domu wakacyjnego, zwykle gdzieś daleko na łonie natury” – mówi Anna. „Jednym słowem opisuje istotę naszej kabiny”.

Datscha – STODOŁA na kółkach

Projekt Datscha ma szary metalowy dach z rąbkiem stojącym i jest pokryta jasnym świerkiem, który jest zarówno lekki, jak i łatwo dostępny. „Wybór lekkich materiałów był naszym priorytetem numer jeden, aby utrzymać mały dom w dopuszczalnej masie od trzech do pięciu ton” — wyjaśnia Anna. Para pomalowała zewnętrzną stronę na półprzezroczysty odcień bieli, aby uzyskać wygląd surowego drewna. Wewnątrz podłogi wieńczą panele drewniane, a sufit wykonany jest ze świerku. Ściany ze sklejki, z wyraźnym naturalnym usłojeniem, nadają subtelny wzór.

Do kuchni kuzyn Anny, Marek, stworzył stół jadalny z drewna bukowego, który wysuwa się z szafek, a po przeciwnej stronie blat z drewna bukowego z żywymi krawędziami. Anna zainstalowała otwarte półki ze sklejki na jednym końcu lady i powiesiła 50-letnią deskę, którą znalazła w domu swojej babci, aby zapewnić dodatkowe miejsce do przechowywania.

Żeliwna drabina — zaprojektowana przez matkę Anny, Barbarę i zbudowana przez przyjaciela rodziny, Wiesława Siołę — prowadzi na poddasze sypialne, na którym znajduje się otwierany świetlik. „Naszą ulubioną częścią kabiny jest okno dachowe” — mówi Anna. „Możemy patrzeć w gwiazdy i czuć wiatr bez opuszczania łóżka”.

Lokalizacja: St. Georgen im Attergau, Austria
Tekst: nowoczesna STODOŁA

Architekt

Anna i Jakob Busch Monika Binkowska Barbara i Andrzej Adamczyk