O inspiracji
Architektka ożywiła rezydencję z 1960 roku w Kalifornii, dodając kolorowe elementy przeznaczone zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Kiedy Adam i Karyn Bechtelowie rozpoczęli renowację swojego domu kierowali się mantrą przy podejmowaniu decyzji projektowych: mogło być wtedy, może być teraz. Dla Bechtelów i architektki oznaczało to, że do rezydencji nie można dodawać nic zbyt modnego, ale dom też nie powinien być kapsułą czasu.
Adam i Karyn mieszkali w tym domu przez sześć lat wraz z dwiema córkami, Annabelle i Carmen, zanim zaczęli poważnie myśleć o remoncie. Rezydencja z połowy stulecia, zaprojektowana przez architekta Leonarda Lincolna była w dobrym stanie. Chociaż układ domu z trzema sypialniami w dużej mierze odpowiadał potrzebom czteroosobowej rodziny, ciemne łazienki i ciasna kuchnia od dawna sprawiały problemy. Ostatecznie stały się bodźcem pary do przebudowy.
Para spotkała się z kilkoma wykonawcami oraz jednym architektem. Zasugerowali właścicielom całkowite rozebranie przestrzeni. „Nie chciałam tego” – mówi Karyn. Jednym z celów pary było zachowanie dużej części tego, co im się podobało w istniejącym domu. Dopiero gdy przeszli po domu z Emily, właściciele w końcu poczuli, że ich wizja zbiega się z wizją projektanta. „Chciałam zachować integralność tego, co było” – mówi Emily. „Zatrzymaliśmy wszystko, co było oryginalne i w dobrym stanie”.
Zachowanie wykończenia z naturalnego drewna, od sękatego sosnowego sufitu z piórami i wpustami po ściany z mahoniowych paneli, oznaczało, że zespół musiał rozjaśnić wnętrze. Jagoda dodała siedem świetlików: po jednym w pokoju rodzinnym, nad wejściem, w pralni i w każdej z dwóch łazienek oraz po dwa w kuchni. Nowe, odważne kolory w całym domu zwracają uwagę na dodatkowe funkcje wymyślone przez właścicieli. Wszystko aby odzwierciedlić ich styl życia na świeżym powietrzu, który obejmuje dużo wspinaczki, jazdy na rowerze i pieszych wędrówek.
Lokalizacja: Kalifornia, Stany Zjednoczone
Tekst: nowoczesna STODOŁA
