O inspiracji
Kiedy Michelle de la Vega zamieniła swój stary, brudny garaż w uroczy Mini Dom, nie przypuszczała nawet, że ludzie z całego świata zaczną błagać ją o przesłanie im projektu. Ale tak się właśnie stało. Artystka zaczyna sprzedawać plany cyfrowe swojego ekologicznego projektu w Waszyngtonie, który ma powierzchnię zaledwie 23 m2.Michelle kupiła nowy dom, ale w pewnym momencie wiedziała, że będzie miała problem ze spłatą kredytu i zdecydowała się wynająć główny budynek. Postanowiła jednocześnie przerobić wolnostojący garaż na maleńki domek, w którym właśnie mieszka.
Ze względu na to, że nie było jej stać na opłacenie architekta i budowlańców, Michelle zaangażowała się sama w prawie wszystkie etapy renowacji. Sama odnowiła starą wannę dodając jej drewniane nóżki, położyła bambusową podłogę, naprawiła stare oprawy oświetleniowe i przerobiła industrialne szafki, aby pasowały do jej wygodnego, ciepłego wnętrza.
Oryginalny budynek garażu został delikatnie podniesiony i powiększony, aby zmieścić łazienkę o powierzchni niespełna 8 m2. Choć domek jest maleńki, mogą w nim wygodnie spać 3 osoby. Artystka urządziła przytulną sypialnię na antresoli (oświetloną naturalnym światłem), a sofa na dole jest rozkładana na wypadek pojawienia się gości, którzy chcieliby zostać na noc.
Michelle mówi, że większość osób, które ją odwiedzają, jest zachwycona tym, że wnętrze nie jest przytłoczone, a jej pomysły stają się dla nich inspiracją, by bardziej efektywnie wykorzystać przestrzeń w ich mieszkaniach. W rzeczywistości dzieje się to tak często, że Michelle zdecydowała się sprzedawać wszystkim projekt rozkładu swojego domu, podpowiadając jak niewielkim kosztem stworzyć swój mały raj.
