Na nartach wprost do salonu

Kategorie: Wnętrza
Partnerzy

O inspiracji

Firma Faulkner Architects stworzyła przestronny dom na trudnej, górskiej działce o dużym nachyleniu terenu.

Wyobraź sobie, że jesteś w stanie zakończyć szusowanie na ośnieżonym stoku trafiając do pełnego komfortu swej własnej górskiej chaty. Taką właśnie rzeczywistość stworzyli architekci z firmy Faulkner Architects dla rodziny z Północnej Kalifornii.

Klienci firmy kupili mocno zalesioną działkę położoną na stromym, północnym stoku terenu o nazwie Martis Camp. Chcieli tam stworzyć zaciszne miejsce do komfortowego wypoczynku dla swojej rodziny i sporego grona krewnych oraz znajomych. Działka była jednak sporym wyzwaniem budowlanym, które potęgowała jeszcze sroga, górska pogoda, zmuszająca do wyboru odpowiednich, trwałych materiałów.Do pracy ruszyli wyspecjalizowani architekci, którzy stworzyli ogromną, wieloelementową rezydencję o powierzchni 650 m2. Zadbali o to, by dawała ona „poczucie, jakby przebywało się w przytulnej, górskiej chacie, która ma wspólną przestrzeń do gotowania, jedzenia i spotkań”.

Dach i ściany tego domu zostały ustawione względem zbocza i doliny w taki sposób, by tworzyły rodzaj osłony i „wizjera”. Ułożenie domu nawiązuje do trasy narciarskiej znajdującej się po stronie wschodniej rezydencji. Całość zorganizowana jest wzdłuż osi centralnej, która biegnie prostopadle do trasy.

Minimalistyczna paleta materiałów obejmuje beton, szkło, drewno orzechowe oraz bazalt. Duża, betonowa ściana o długości 6 metrów wcina się w zbocze zakotwiczając w nim cały dom. Przesuwne drzwi ciągnące się od podłogi po sufit łączą wnętrze z otoczeniem i zmieniającym się krajobrazem. Duży salon, w którym rodzina może wygodnie spędzać czas, doświetla odpowiednio usytuowana przestrzeń zewnętrzna od południa.

Stalowy dach nie wymaga wielu prac konserwacyjnych, a jednocześnie jest ognioodporny, co jest szczególnie istotne w rejonie, który narażony jest na pożary lasów. Ogrzewane, bazaltowe podłogi nawiązują do pobliskich skał, a całe wykorzystane w projekcie drewno pochodzi z najbliższej okolicy. Jednym z najbardziej zaskakujących elementów tego projektu jest powtarzające się wykorzystanie barwionego na czerwono szkła. Budzi one wyobraźnię przypominając kolorem magmę wydobywającą się z głębi ziemi. Czerwone szkło było „pomysłem klienta, urastając jednak do rozmiarów, których nikt początkowo nie zakładał” – wyjaśniają architekci.

– „Stało się ono tym ciepłym, działającym na psychikę elementem w samym centrum domu. I jak słońce lub gwiazda stało się ono punktem odniesienia, wskazującym drogę” – wyjaśniają architekci dodając, że kiedy rano wpada do domu poranne światło, rozświetla czerwonym blaskiem całą klatkę schodową.

Salon jest wyciszony akustycznie odpowiednim sufitem, a meble z przyjemnych materiałów dodatkowo ocieplają wnętrze. Przeszklone drzwi otwierają się na całą szerokość, dzięki czemu w ciepłe dni kuchnia i salon stają się otwartym pawilonem. Zimą szusowanie na stoku można zakończyć zjeżdżając wprost do salonu.

Pomieszczenia wewnętrzne doskonale współgrają ze starannie przemyślanymi przestrzeniami zewnętrznymi. Dom ma mnóstwo sypialni oraz nisko ulokowaną strefę spa, chronioną betonowymi kolumnami.

Ten projekt składa hołd swej wspaniałej, górskiej lokalizacji. Uzupełniając ją różnymi teksturami, odpowiednim umeblowaniem oraz starannie przemyślaną, choć nieco prowokującą architekturą.

Lokalizacja: Kalifornia, USA
Tekst: nowoczesna STODOŁA