Fot. Ike Edeani | Arch. Desai Chia Architecture

Dom nad jeziorem Michiganz drewna jesionowego

Ścinanie drzew może być działaniem ochronnym, szczególnie gdy są one zaatakowane przez szkodniki zagrażające całym ekosystemom. Tak było na działce w hrabstwie Leelanau w Michigan, gdzie Mike i Barb Collins usunęli setki drzew, w tym około 40 jesionów zainfekowanych inwazyjnym chrząszczem, który od lat niszczy lasy w USA. Architekci z Desai Chia Architecture odpowiednio wcześnie ścięli porażone drzewa i wykorzystali je w nowo powstającym domu jako stolarkę, deski podłogowe oraz elementy wykończenia. Dzięki temu cenne jesiony zyskały drugie życie, zamiast wkrótce obumrzeć – co sprawia, że projekt wpisuje się w ideę zrównoważonego budownictwa i naturalnej architektury zbliżonej charakterem do formy, jaką może mieć nowoczesna stodoła.

Fot. Ike Edeani | Arch. Desai Chia Architecture

Dom został zaplanowany jako kompleks trzech połączonych ze sobą konstrukcji – część dzienna, strefa głównej sypialni oraz część należąca do dzieci. Wszystkie segmenty spina przeszklona przestrzeń typu breezeway, która pełni rolę wejścia oraz jadalni, zapewniając jednocześnie przewiewność i kontakt z otoczeniem. Na elewacji zastosowano wypalane drewno cedrowe w technice shou sugi ban, które chroni przed ogniem, insektami i wilgocią, a także idealnie współgra z naturalnym krajobrazem. Połączenie drewna, stali i kamienia – dokładnie takiego, jak chciała rodzina Collinsów – podkreśla surowy, ale luksusowy charakter domu przy jeziorze Michigan.

Fot. Ike Edeani | Arch. Desai Chia Architecture

Posiadłość o powierzchni około sześciu hektarów położona jest na zalesionym terenie opadającym ku piaszczystej plaży, dzięki czemu rodzina z trójką szkolnych córek może korzystać z w pełni prywatnego kontaktu z naturą. Cztery sypialnie, przewiewne przejście między bryłami oraz przedłużony dach tworzący zadaszony zewnętrzny salon sprawiają, że dom stał się idealnym miejscem rodzinnego wypoczynku. Wykorzystanie lokalnych materiałów i zainfekowanych jesionów dowodzi, że odpowiedzialne gospodarowanie zasobami naturalnymi może iść w parze z wyjątkową architekturą.