Fot. Jeremy Bittermann | Arch. Paul McKean Architecture

Historia renowacjii miłości do architektury

To nie jest typowa historia remontu domu – właściciel spędził dekadę na odnawianiu budynku, w którym nigdy nie zamieszkał. Jednocześnie jest to swoista historia miłości do architektury – choć nieco nieodwzajemnionej. Można to nazwać ciągłym poszukiwaniem.

W 2010 roku Aaron Cain, dyrektor Nike, kupił dom w stylu modernistycznym w Sylvan Highlands w Portland. Wracał wtedy do rodzinnego miasta po latach pracy w Szanghaju i planował wprowadzić się tam z rodziną. Jego ojciec, emerytowany budowniczy, zauważył, że dom ma problemy techniczne, jak przecieki, ale dodał: „To wyjątkowy dom. Dziś nikt by czegoś takiego nie zbudował.” Również architekt Paul McKean, przyjaciel Aarona, był pod wrażeniem. „Złożyłem ofertę kupna, zanim zobaczyłem dom na własne oczy,” wspomina Aaron. „Łączy on dwie estetyki: rustykalną północno-zachodnią i modernistyczną. To czyni go wyjątkowym.” 

Fot. Jeremy Bittermann | Arch. Paul McKean Architecture

W latach 60. XX wieku architekci Richard Campbell i Joachim Grube zaprojektowali dwa domy na zalesionych terenach Sylvan Highlands. Budynek, który kupił Aaron, powstał w 1962 roku i szybko zdobył nagrodę w magazynie Sunset. Campbell mieszkał w nim krótko, ale dom przez ponad pół wieku należał do jego byłej żony, która zachowała oryginalny design, w tym drewniane wnętrza i wrażenie przebywania w „kokonie z drewna”. 

„W tym domu prawie nie ma suchej zabudowy,” mówi McKean. „Są za to piękne cedrowe sufity i belki z daglezji.” Masywne betonowe kolumny wspierają budynek na stromej działce, ale w środku dom oferuje przestronną część dzienną z wysokim sufitem, a brak płaskiego terenu zastąpiono dużymi tarasami łączącymi wnętrze z otoczeniem. 

Fot. Jeremy Bittermann | Arch. Paul McKean Architecture

Plany Aarona i jego żony zmieniły się, gdy jego pobyt w Chinach został przedłużony, a następnie został przeniesiony do Amsterdamu. Mimo to kontynuował renowację domu, wynajmując go zaufanym znajomym na krótkie okresy. McKean przeprojektował kuchnię i salon, aby dodać więcej światła i otwartej przestrzeni, a także dodał małe okno nad sofą w salonie.

„To były małe kroki,” mówi McKean. „Staramy się szanować pierwotną architekturę.” Wyjątkiem była wymiana jaskrawo żółtej wanny z hydromasażem w sypialni głównej. Dom zachował jednak swoje wyjątkowe, spokojne wnętrze, otoczone drzewami, zaledwie pięć minut jazdy od centrum Portland.

Obecnie w domu mieszka rodzina Casey’ego Richwine’a, ale Aaron nie ukrywa, że wciąż marzy, by tam zamieszkać. „To dla mnie ekonomiczna katastrofa,” przyznaje. „Ale kocham ten dom za jego ducha i oryginalność.”