Fot. Martina Gemmola | Arch. Katie Sargent Design, Design21

Nowe życiegórskiego domu

Położony wśród ośnieżonych szczytów Mount Hotham w australijskim stanie Victoria, ten chalet przez lata służył jako prosta baza dla turystów odwiedzających góry zimą. Z czasem budynek stracił jednak swój urok, a wnętrza wymagały gruntownej odnowy. Właściciele postanowili całkowicie odmienić przestrzeń, zapraszając do współpracy Katie Sargent Design oraz biuro Design21.

Fot. Martina Gemmola | Arch. Katie Sargent Design, Design21

Przestrzeń na każdą porę roku

Celem projektu było stworzenie przytulnego, ale eleganckiego wnętrza, które sprawdzi się nie tylko zimą podczas sezonu narciarskiego, ale również w cieplejszych miesiącach. Chaletu nie można było znacząco rozbudować ze względu na przylegające budynki i wymagania związane z położeniem w strefie zagrożonej pożarami, dlatego cała metamorfoza opierała się na inteligentnym wykorzystaniu istniejącej przestrzeni.

Architektka wnętrz Katie Sargent skupiła się na materiałach i detalach – wszystko, od podłóg po oświetlenie, zostało zaprojektowane na nowo. Wnętrze zyskało naturalne wykończenia: kamienne i ceramiczne posadzki, fornirowane orzechem zabudowy, miękkie dywany z wełny oraz tekstylia w ciepłej, ziemistej tonacji.

Naturalne materiały i zmysłowe faktury

Wszystkie materiały dobrano tak, by wprowadzić do wnętrza poczucie autentyczności i spokoju. Zrezygnowano z połyskujących powierzchni na rzecz organicznych struktur i szlachetnej surowości. „Chcieliśmy, aby dom wyglądał jak zamieszkany – z duszą, z lekkimi niedoskonałościami, które dodają mu charakteru”, mówi Katie Sargent.

Większość mebli i dodatków została wykonana na zamówienie przez lokalnych rzemieślników. W salonie centralnym punktem jest stół autorstwa Studio Blank, a nastrojowe ceramiki stworzyła Kate Bowman.

Fot. Martina Gemmola | Arch. Katie Sargent Design, Design21

Trudna lokalizacja, perfekcyjna realizacja

Prace budowlane prowadzone były w krótkim, pozasezonowym okresie, co wymagało wyjątkowej precyzji w planowaniu. Mimo ograniczeń logistycznych i trudnego dostępu do budynku położonego na zboczu góry, zespół projektowy zrealizował każdy detal z ogromną starannością.

Efekt końcowy to przestrzeń, która łączy prostotę i luksus. Górski klimat i ciepło naturalnych materiałów sprawiają, że chalet stał się miejscem, do którego chce się wracać o każdej porze roku – czy to po dniu spędzonym na stoku, czy podczas letnich wędrówek po okolicy.