Fot. Archmospheres | Arch. Pirinen Salo Oy

Północnykrajobraz Inari

Dom powstał w Inari, na dalekiej północy Finlandii, w miejscu, gdzie surowy krajobraz jezior i lasów wyznacza rytm codzienności. Otoczenie sprzyja wyciszeniu i skupieniu, a bliskość natury odgrywa kluczową rolę w odbiorze architektury. Projekt autorstwa Pirinen Salo Oy czerpie z lokalnego kontekstu, zarówno geograficznego, jak i emocjonalnego, nawiązując do osobistych wspomnień inwestora związanych z regionem Savo w środkowej Finlandii.

Fot. Archmospheres | Arch. Pirinen Salo Oy

Forma inspirowana starą stodołą

Bryła domu została celowo ukształtowana na wzór nieco zniszczonej, starej stodoły. Architektura nie dąży do perfekcji, lecz świadomie operuje niedoskonałością jako środkiem wyrazu. Budynek sprawia wrażenie obiektu, który był wielokrotnie rozbudowywany, nie zawsze w sposób konsekwentny, co nadaje mu autentyczny, niemal prowizoryczny charakter. Ten zabieg formalny buduje silną narrację i dystans wobec współczesnej, wygładzonej estetyki.

Celowa niedoskonałość detalu

Motywem przewodnim projektu stała się kontrolowana „shabbiness”, widoczna w detalach architektonicznych. Dwa kominy na dachu dwuspadowym mają różne wysokości, a elewacje obłożono nieimpregnowanymi deskami ze świerku. Z biegiem czasu drewno będzie starzeć się nierównomiernie, stopniowo szarzejąc i jeszcze mocniej wpisując dom w północny krajobraz. To architektura, która nie walczy z czasem, lecz pozwala mu działać na swoją korzyść.

Fot. Archmospheres | Arch. Pirinen Salo Oy

Lokalne rzemiosło i budowa

Proces realizacji oparto na współpracy z lokalnymi wykonawcami. Prefabrykowane elementy konstrukcyjne powstały w pobliskiej fabryce domów, natomiast prace wykończeniowe przejął budowniczy z rodzinnej miejscowości inwestorów. Okno w ścianie szczytowej zostało wykonane przez lokalnego stolarza, a przeszklenia dostarczyła regionalna firma specjalizująca się w nowoczesnych rozwiązaniach szklanych. Takie podejście wzmocniło lokalny charakter inwestycji i nadało jej bardziej osobisty wymiar.

Wnętrze ukształtowane przez realia

Budowa domu przypadła na trudny moment globalny, naznaczony pandemią COVID-19 oraz wybuchem wojny w Ukrainie, co przełożyło się na gwałtowny wzrost cen materiałów. Aby zmieścić się w założonym budżecie, zdecydowano się na zastosowanie płyt OSB jako głównego materiału wykończeniowego ścian wewnętrznych. Surowość tego rozwiązania została zrównoważona jednolitą, białą posadzką poliuretanową, która rozjaśnia przestrzeń i nadaje jej czysty, współczesny charakter.

Fot. Archmospheres | Arch. Pirinen Salo Oy

Czytelny układ funkcjonalny

Przestrzeń domu została zaplanowana w sposób prosty i intuicyjny. Już od wejścia wzrok prowadzi oś widokowa biegnąca przez centralnie usytuowany, masywny kominek z czerwonej cegły aż do dużego okna w ścianie szczytowej. Strefa prywatna z sypialniami znajduje się po wschodniej stronie części dziennej, natomiast główna sypialnia z łazienką została umieszczona w południowym krańcu budynku. Drzwi do pokoi dzieci oraz gabinetu zostały sprytnie ukryte w zabudowie kuchennej, co pozwala zachować wizualny porządek.

Kuchnia, która znika

Jednym z ciekawszych rozwiązań funkcjonalnych jest kuchnia, którą można w całości zasłonić za pomocą przesuwnych drzwi. To praktyczny gest, dostosowany do realiów życia dużej rodziny, pozwalający szybko uporządkować przestrzeń wizualnie, bez konieczności natychmiastowego sprzątania. Takie rozwiązanie podkreśla codzienny, użytkowy charakter domu, w którym architektura reaguje na potrzby mieszkańców.

Dom dla dużej rodziny

Choć budynek wciąż dojrzewa razem z jego użytkownikami, już teraz widać, że estetyka celowej niedoskonałości doskonale sprawdza się w domu zamieszkanym przez rodzinę z czwórką dzieci. Architektura nie narzuca rygoru, lecz daje przestrzeń do życia, zmian i naturalnego zużycia. To dom, który z czasem będzie coraz bardziej „swój”, dokładnie tak jak zaplanowano od początku.