Fot. Filip Beránek | Arch. Jakub Janošík

Lokalizacjai kontekst

W miejscu, gdzie lasy Białych Karpat ustępują łąkom, powstała nowa siedziba i showroom marki Janošík. Projekt Jakuba Janošíka przekształca dawny spichlerz z lat 50. XX wieku w nowoczesne biuro i przestrzeń wystawową dla producenta okien i drzwi. Adaptacja nadała budynkowi drugie życie, a jednocześnie uczyniła z niego laboratorium światła, progów i otwarć – przestrzeń pracy i doświadczenia krajobrazu.

Fot. Filip Beránek | Arch. Jakub Janošík

Forma i tożsamość

Historyczny, dwuspadowy wolumen został uproszczony do istoty: stalowa konstrukcja otrzymała nową izolację i powłokę z czernionej modrzewiowej okładziny. W elewacji powstały cztery głębokie wnęki, które rzeźbią bryłę i nadają jej monumentalności. Największe okno – o wymiarach 9 × 3,2 metra – otwiera wnętrze na świat, stając się punktem orientacyjnym dla przyjezdnych. Z przeciwnej strony odpowiada mu mniejsze, niemal malarskie okno – gest równowagi i powściągliwości.

Nowy betonowy „gest”

Do dawnej hali dołączono żelbetowy aneks, który wciąga krajobraz do środka. Biura znajdują się pięć metrów ponad poziomem gruntu, lecz wychodzą bezpośrednio na taras i trawiaste nasypy. Od trzech stron bryła wydaje się ciężka i monumentalna; w stronę wzgórz przechodzi w lekką, poziomą linię stapiającą się z łąką i niebem.

Fot. Filip Beránek | Arch. Jakub Janošík

Okna jako narzędzia

W całym budynku prototypy okien i drzwi stają się integralnymi elementami architektury. Przesuwne ściany szklane, drzwi obrotowe, okno z siedziskiem cofającym szybę czy systemy przesuwne na polu elektromagnetycznym – wszystkie rozwiązania są testowane w codziennym użytkowaniu. Różne wykończenia – od mosiądzu po corten – wprowadzają kontrapunkty materiałowe, zachowując spójność nastroju.

Klimat i energooszczędność

Loggie wzdłuż elewacji zapewniają biurom prywatne tarasy, a jednocześnie chronią wnętrza przed przegrzaniem. Dachowe okapy regulują nasłonecznienie, a panele fotowoltaiczne zlicowane z połacią czynią bryłę jeszcze bardziej zwartą. Dzięki dobrze zaizolowanej obudowie i chłodzeniu podłogowemu klimatyzacja nie jest potrzebna w codziennej pracy.

Wnętrze jako galeria

Białe ściany czynią z wnętrza galerię dla widoków. Materiały – bielone świerki, naturalny dąb, beton w odcieniach szarości i len – tworzą spokojną paletę. Wysoka na 12 metrów sala z monumentalnym oknem akcentuje skalę miejsca. Rzeźbiarska klatka schodowa z litej sosny autorstwa Maxima Velčovskiego staje się topograficznym kontrapunktem, miejscem spotkań i obserwacji horyzontu. Wnętrza uzupełniają obrazy Lukáša Musila i szklane lampy DECHEM, wprowadzając sztukę do przestrzeni pracy.

Fot. Filip Beránek | Arch. Jakub Janošík

Rzemiosło i szczegół

Meble wykonano na zamówienie w warsztacie firmy, uzupełniając je lokalnymi realizacjami metaloplastycznymi i stolarskimi. Dekoracja została ograniczona do minimum – architektura, światło i widok krajobrazu są najważniejszymi bohaterami.

Nowe życie starej hali

Pod koniec dnia czarne drewno bryły wtapia się w zbocze, a betonowy pas zachowuje mineralny blask. Dawna hala zbożowa stała się biurem, showroomem i miejscem spotkania krajobrazu z architekturą – dowodem, że adaptacja potrafi tchnąć nowe życie w przemysłowe dziedzictwo.