Manor HouseCaroline Riddell

Ujednolicenie potężnej bryły stodoły z przylegającym do niej XVII-wiecznym domem nie należy do łatwych zadań, ale projektantka Caroline Riddell zdołała nadać całości spójność i harmonię dzięki subtelnej kolorystyce i świadomemu projektowi. Riddell to projektantka, która unika przesadnej inscenizacji – zamiast "projektu wnętrza", tworzy prawdziwy dom, który wygląda jakby ewoluował naturalnie z biegiem czasu, przy zachowaniu wysokiego poziomu estetyki.

Projekt Manor House powstał w XVII-wiecznej plebanii w Berkshire, wpisanej na listę zabytków II stopnia. Główne wyzwanie stanowiła ogromna, oszalowana stodoła, która już wcześniej została zaadaptowana na kuchnię, jednak wymagała nowego podejścia. Dziś to wielofunkcyjna przestrzeń dzienna, w której wyodrębniono strefy wypoczynku i jadalni. Takie rozwiązanie w duchu nowoczesnej stodoły pozwala na komfortowe, otwarte życie rodzinne. Zachowano oryginalny układ drewnianych belek konstrukcyjnych, a surowe dębowe ściany i podłoga w jodełkę nadają wnętrzu autentyczności i tekstury. W miejsce dawnych wrót wstawiono duże okno, przez które światło dzienne maluje wnętrze przez cały dzień. Nietypowo rozmieszczone okna nad stołem jadalnym przypominają obrazy i dają widok na stary kościół w tle – subtelne, niemal artystyczne podejście do światła i przestrzeni.

Antresola pełni funkcję domowego biura, gdzie króluje jedno duże biurko – bez zbędnych ozdobników. Na niższym poziomie minimalistyczna część wypoczynkowa z nowoczesnymi sofami i dywanem Christophera Farra staje się przestrzenią relaksu. Duży obraz Gary’ego Bunta wprowadza akcent artystyczny, ale ogólny wyraz wnętrz jest stonowany, spokojny i ponadczasowy. Caroline Riddell postawiła na naturalną kolorystykę, by nie konkurowała z charakterem zabytkowej architektury. W całym Manor House kolory są neutralne, a dzięki temu wnętrza mogą z biegiem lat ewoluować razem z mieszkańcami. Jedynym mocniejszym akcentem jest ciemnoniebieska jadalnia, dostępna przez elegancki, szklany korytarz z kamienną podłogą York.

To, co wyróżnia ten projekt, to płynne połączenie dawnego i współczesnego. Nowoczesna funkcjonalność nie narusza integralności zabytkowego domu, lecz go uzupełnia. Nowoczesna stodoła, zintegrowana z historyczną plebanią, staje się sercem życia domowego – wygodnym, przestronnym i zaprojektowanym na przyszłość. Jak podkreśla Caroline: „Spokojne tło pozwala właścicielom na stopniowe nadawanie wnętrzu własnego charakteru – bez pośpiechu, naturalnie, po swojemu”.