Architekt
Jacob i BradFotograf
Lokalizacja
Melbourne, Australia
Od marzenia o własnym miejscu do domu wśród pól
Kiedy Jacob Stammers i jego partner Brad po raz pierwszy zobaczyli zrujnowaną stodołę w Heathcote w stanie Victoria, nie planowali kupna. To miała być tylko wycieczka z ciekawości – pomysł, by sprawdzić, czy życie poza Melbourne jest w ogóle możliwe.
Jednak, jak wspomina Jacob, „zakochaliśmy się w stodole od pierwszego wejrzenia”.
Budowla była w opłakanym stanie – cztery ściany, dach i ziemista podłoga. Zamiast gotowego domu – pusta skorupa z odsłoniętą izolacją. Ale cena, wynosząca 220 000 dolarów australijskich, w porównaniu z melbournowskimi realiami wydawała się jak z innego świata. W tym samym czasie dom obok ich wynajmowanego mieszkania w East St Kilda sprzedał się za prawie 900 000 dolarów, wymagając jeszcze ogromnych nakładów.
To był moment przełomowy. Zamiast walczyć o mały, drogi dom w mieście, Jacob i Brad zdecydowali się na ryzyko: kupili stodołę i postanowili zrobić z niej dom.
Od skorupy do przytulnej przystani
Zdobycie kredytu na zrujnowaną nieruchomość nie było łatwe – banki traktują takie inwestycje jako ryzykowne. Dopiero wsparcie rodziny i determinacja pozwoliły sfinalizować zakup dosłownie na cztery dni przed terminem.
Potem przyszła kolej na ciężką pracę.
Jacob, właściciel kawiarni w North Melbourne, i Brad, projektant w branży modowej, postanowili zrobić większość rzeczy samodzielnie, korzystając z doświadczenia, które Jacob zdobył przy aranżacji swoich lokali. Pomagał im również brat Jacoba – budowlaniec, który doradzał i użyczył narzędzi.
W budynku były już media – woda, prąd i nawet NBN – ale wszystko inne wymagało odbudowy od podstaw. Zainwestowali około 50 000 dolarów w remont i za łączny koszt 270 000 dolarów stworzyli przestrzeń, w której można mieszkać, odpoczywać i wynajmować ją turystom.
Wnętrze stodoły po renowacji zyskało nowoczesny, rustykalny charakter – betonowa posadzka, drewniane belki i duże przeszklenia otwierające się na sześć akrów zieleni.
Dom mieści cztery miejsca noclegowe, a jego prosta estetyka nawiązuje do australijskiego minimalizmu – naturalne światło, otwarta przestrzeń i surowe materiały tworzą atmosferę relaksu.
Od długu do niezależności finansowej
Dla Jacoba i Brada zakup stodoły nie był tylko inwestycją – to był początek nowego sposobu myślenia o domu i pieniądzach.
Jak przyznają, niewielka hipoteka była łatwa do utrzymania, a wynajem przez Airbnb pomógł spłacić część kosztów renowacji. Jednocześnie para wciąż mogła mieszkać w mieście, korzystając z tego, że wiejski dom staje się źródłem pasywnego dochodu.
– „To doświadczenie pokazało nam, jak wiele pieniędzy można tracić, jeśli nie ma się planu. Nauczyło nas dyscypliny i odpowiedzialności” – mówi Jacob.
Dziś The Barn w Heathcote to nie tylko dom – to dowód, że niekonwencjonalne podejście do posiadania nieruchomości może się opłacić. Z odrobiną odwagi, wsparciem bliskich i ciężką pracą można zbudować coś wyjątkowego – nawet z czterech zniszczonych ścian na kawałku ziemi.