Architekt
Fotograf
Lokalizacja
Connecticut, Stany Zjednoczone
Nowoczesna stodoła w sercu natury
Wśród łagodnych wzgórz hrabstwa Litchfield w stanie Connecticut powstał dom, który w wyjątkowy sposób łączy współczesny minimalizm z tradycją amerykańskiej architektury wiejskiej. Projekt nazwany The Meadows to efekt współpracy architekta Nate’a Dalesio z pracowni Multitude Studio oraz projektanta wnętrz Michaela Halperna, który od początku marzył o domu idealnie wpisanym w krajobraz.
„To była piękna, otwarta łąka położona w naturalnym zagłębieniu terenu. Każdy widok był doskonały i wiedziałem, że nie będę musiał wycinać żadnych drzew” – wspomina Halpern. Zamiast kopiować przeszłość, chciał stworzyć współczesną interpretację klasycznej formy stodoły.
Dwie bryły połączone światłem
Projekt Dalesio opiera się na prostym, lecz wyrafinowanym układzie dwóch prostopadłych brył przypominających stodoły, połączonych przeszklonym foyer. Dzięki temu budynek subtelnie nawiązuje do tradycyjnej zabudowy regionu, zachowując jednocześnie nowoczesny charakter.
W jednej części mieści się prywatna strefa właścicieli, w drugiej – imponujący, wysoki salon z panoramicznymi przeszkleniami, które otwierają się na widok łąk i lasu. Przemyślane rozmieszczenie okien – od dużych panoramicznych po smukłe formy o nieregularnych kształtach – tworzy rytm światła i cienia, zmieniający się wraz z porami roku.
Wnętrze z bielonego dębu
Całe wnętrze domu wykończone zostało naturalnym białym dębem – od podłóg, przez ściany, aż po sufit. Halpern inspirował się skandynawskim minimalizmem, dążąc do maksymalnej spójności i harmonii. „Chciałem, by przestrzeń była jednolita i spokojna. Wszystko wykonane z jednego materiału, nic nie rozprasza uwagi” – mówi projektant.
Przejście między kondygnacjami tworzy efektowna klatka schodowa, w której zainstalowano trójkątną kompozycję okien Marvin Ultimate, dopasowaną do połaci dachu. Dzięki temu do wnętrza wpada naturalne światło nawet w niższych partiach budynku.
Dom, który dojrzewa z krajobrazem
Na zewnątrz zastosowano okładzinę z cedru alaskańskiego, która z biegiem czasu naturalnie patynuje, zmieniając kolor od miodowego po srebrzysty. Subtelne przejścia barw sprawiają, że dom niemal stapia się z łąką i drzewami, tworząc obraz zmienny jak pory roku.
Wokół budynku znalazły się elementy inspirowane klasyką modernizmu – taras w stylu Marcela Breuera, ogród kamienny przywodzący na myśl twórczość Noguchiego oraz kamienne murki z gabionów, nawiązujące do lokalnych tradycji budowlanych.
„To prawdziwy przywilej – móc wyobrazić sobie przestrzeń i potem ją stworzyć. Tam, gdzie była kiedyś kukurydziana łąka, dziś stoi dom pełen światła i spokoju” – mówi Halpern.