Wiltshire House

Kiedy plany rozbudowy kuchni zamieniły się w możliwość rozbiórki, Joanna Bibby dostrzegła szansę na stworzenie idealnego domu na wsi Wiltshire. Nowy budynek w stylu rustykalnym jest zalany naturalnym światłem i uosabia mistrzostwo projektantki w oszczędnym stylu. Surowość z gładkością, funkcjonalność i piękno – wszystko tu szczęśliwie współistnieje. Duże okna zalewają przestrzeń światłem dziennym, a po zmroku oświetlenie jest niebiańskie.

Joanna mieszkała w domu z czerwonej cegły z lat trzydziestych przez dziewięć lat, zanim podjęła jakąkolwiek pracę, oszczędzając na remont. „Im więcej czekaliśmy, tym bardziej zdawaliśmy sobie sprawę, że nieruchomość została źle zbudowana, źle skonfigurowana i źle izolowana.”. Razem z pomocą zdała sobie sprawę, że jeśli zacznie od nowa, może uzyskać ładniejszy, lepiej izolowany i lepiej zbudowany dom. „Zaczęło się od rozbudowy kuchni, a skończyło na rozbiórce” .

Zleciła stworzenie domu z trzema sypialniami w oparciu o jej preferencje. Oddając hołd oryginalnemu wcieleniu obiektu z lat trzydziestych, dominującym materiałem pozostają cegły. Nie są one jednak już czerwone i nie przytłaczają. Na zewnątrz Joanna zdecydowała się na miękką cegłę glinianą, ręcznie robioną i wypalaną z kremowym efektem. Wybrano ją ze względu na to, że komponuje się z lokalnym kamieniem. Na parterze belgijskie cegły w trzech różnych odcieniach – ułożone w niejednolity sposób – zapewniają pozory wzoru wnętrza domu. Wyjątkiem są kwiatowe płytki podłogowe w łazience na piętrze. „Pomyśleliśmy, że byłoby miło mieć w tym pokoju coś nieoczekiwanego i zabawnego” mówi Joanna.

Ogród musiał stanowić integralną część projektu. Architekt zasugerował, aby celowo zakłócić czystą architekturę za pomocą bardziej charakterystycznej pergoli, z drewna wybranego ze względu na brak regularności. Pionowe pnie czerwonego kasztanowca i poziome leszczyny zmiękczają cegłę domu i rzucają cudownie chwiejne cienie na zewnętrzną ścianę.