Bigfork

Gdy dom projektowany jest z myślą o więcej niż jednej osobie, kompromisy są nieuniknione – szczególnie jeśli chodzi o styl i estetykę. Tak właśnie było w przypadku małżeństwa z San Antonio, które wspólnie wybrało ukochane miejsce na wakacje – Bigfork w stanie Montana, u wybrzeży jeziora Flathead – jako lokalizację swojego wymarzonego domu. Różnice zdań pojawiły się jednak w kwestii wyglądu budynku: jedno z nich marzyło o białym, wiejskim domu, drugie – o leśnym, drewnianym schronieniu.

Rozwiązaniem okazała się współpraca z projektantką z Seattle, Kylee Shintaffer, która wraz z lokalną pracownią Fullerton Architects zaprojektowała dom od podstaw. Powstała wyjątkowa rezydencja, która łączy w sobie estetykę rustykalną z nowoczesną interpretacją domu wiejskiego, czerpiąc również z idei nowoczesnej stodoły – jasnej, otwartej i mocno osadzonej w krajobrazie. Dom został zbudowany wzdłuż ujścia rzeki i doskonale komponuje się z naturalnym otoczeniem dzięki zastosowaniu lokalnych, naturalnych materiałów. Sufity wykonano z odzyskanego drewna, co wzmacnia rustykalny klimat, a ściany z jasnego drewna wybielono, wprowadzając lekkość i świeżość do wnętrz. Kontrastujące, ciemne ramy okienne dodają graficznego charakteru i podkreślają prostą formę architektury.

W centrum otwartej strefy dziennej o podwójnej wysokości znajduje się imponujący komin z białego gipsu – element, który łączy wiejską elegancję z surowym klimatem górskiego schronienia. We wnętrzach króluje połączenie nowoczesnych mebli i elementów vintage, w tym ręcznie wykonanych mebli z połowy XX wieku, które nadają przestrzeni charakteru i przytulności.

Shintaffer podkreśla, że właśnie równowaga między lekkością a przytulnością, między prostotą a wyrafinowaniem pozwoliła osiągnąć spójny efekt. Właściciele zgodnie przyznają, że dom łączy to, co najlepsze z dwóch światów – nowoczesność i naturalność, światło i ciepło, prostotę i detale.