Architekt
Fotograf
Rodzinny dom zakorzeniony w krajobrazie winnic
Ten długi, liniowy dom powstał w wyjątkowym otoczeniu – pomiędzy starą drogą gospodarczą a wciąż działającą winnicą na zboczu. Architekci wykorzystali naturalny kontekst miejsca, projektując budynek, który jednocześnie chroni prywatność mieszkańców i otwiera się na spektakularne widoki jeziora położonego tuż poniżej. Dom służy trzem pokoleniom jednej rodziny, oferując przestrzenie wspólne oraz kameralne, prywatne strefy sprzyjające odpoczynkowi.
Kamienny mur inspirowany lokalnym rolniczym krajobrazem
Północna ściana domu powstała z kamieni zebranych z pobliskich gospodarstw. W naturalny sposób zaczynają one jako element krajobrazu, by następnie płynnie przejść w masywny mur częściowo zagłębiony w zboczu. Mur osłania dom od drogi, wprowadza przyjemny chłód i wpisuje całość w charakterystyczny, rolniczy kontekst regionu. Jego długość wyznacza rytm przejścia przez cały budynek, akcentowany kolejno przez przeszklenia, wejścia i intymne dziedzińce.
Subtelny skręt, który otwiera dom na jezioro
Południowa elewacja podąża za odważnym gestem geometrycznym – delikatnym skręceniem rzutu. Dzięki temu poprzeczne ściany konstrukcyjne ustawiono pod kątem, tak by każda przestrzeń miała własną, indywidualną relację z panoramą jeziora. Taki zabieg tworzy unikalne wolumeny wnętrz, a jednocześnie nadaje całemu budynkowi charakterystyczny, lekko zygzakowaty kształt.
Rytm światła, cienia i przestrzennych wnęk
Skręcony rzut powoduje powstawanie subtelnych „zębów” w planie – sekwencji cofnięć, które tworzą zewnętrzne wnęki pod szerokim okapem dachu. To właśnie tam pojawiają się miejsca idealne na chwilę kontemplacji: półcień, ramy widokowe na jezioro i spokojne zakątki otulone krajobrazem winnic. Mimo swojej długości dom pozostaje lekki wizualnie, a jego dynamika wynika nie z formalnych gestów, lecz z reakcji na naturę.
Dom dla trzech pokoleń – wspólnota i autonomia
Przemyślana kompozycja wnętrz łączy przestrzenie wspólne, w których rodzina może spędzać czas razem, z bardziej prywatnymi strefami, umożliwiającymi jednoczesne współistnienie i wycofanie się do własnej części domu. Architektura staje się tu tłem dla codziennych rytuałów, świętowania i rodzinnych spotkań, łącząc trzy pokolenia pod jednym, spokojnie opadającym dachem.