Fot. Andy MacPherson

Współczesna stodołaTima Sharpe’a

Pośród majestatycznych drzew hoop pine i formacji skalnych w okolicach Byron Bay powstał wyjątkowy dom rodzinny – Byron Bay Barn House, zaprojektowany i zbudowany przez architekta oraz właściciela w jednej osobie, Tima Sharpe’a. Ten kosmopolityczny i współczesny dom w formie stodoły jest kwintesencją rodzinnego ciepła, ale zarazem przykładem, jak architektura może łączyć funkcjonalność, estetykę i osobistą historię.

Fot. Andy MacPherson

Projekt od początku opierał się na idei funkcjonalności. Dla Tima dom nie jest tylko miejscem estetycznym, ale przede wszystkim przestrzenią, która reaguje na codzienne potrzeby mieszkańców, tworząc wnętrza zarówno komfortowe, jak i efektywnie wykorzystane. Każdy element ma tu swoje uzasadnienie – materiały są użyte w sposób szczery i zgodny ze swoją naturą, a wykończenia mają wyglądać i „czuć się” tak, jak na to pozwala ich charakter.

Bryła budynku od razu przyciąga uwagę – wysoki, dwuspadowy dach i kształt nawiązują do tradycyjnych amerykańskich stodół, co jest ukłonem w stronę amerykańskich korzeni żony Tima. Jednocześnie prostota, niskie wymagania konserwacyjne i czytelna forma odzwierciedlają australijskie podejście architekta, tworząc współczesną reinterpretację stodoły, która pięknie wpisuje się w krajobraz i z biegiem lat będzie nabierała jeszcze więcej charakteru.

Fot. Andy MacPherson

Wnętrze o powierzchni 325 m² zachwyca przestronnością – monumentalne wysokości sufitów, polerowane betonowe podłogi z systemem grzewczo-chłodzącym, otwarta kuchnia z salonem i widokiem na antresolę. Dom zaprojektowano tak, aby każdy fragment mógł stać się punktem centralnym – od ukrytych drzwi wejściowych, przez jasną przestrzeń dzienną, aż po bardziej kameralne części, jak sypialnie z obniżonymi sufitami czy przytulny „snug room” na antresoli, przypominający małą, ukrytą jaskinię.

Na uwagę zasługuje także pokój wypoczynkowy z niebieskimi ścianami, telewizorem i przesuwanymi drzwiami, które otwierają się na taras, basen i ogród. Dzięki dużym przeszkleniom i drzwiom francuskim granica między wnętrzem a otoczeniem niemal znika, tworząc naturalny przepływ przestrzeni. Dom pełen jest takich detali – pozornie prostych, ale wnoszących ciepło i funkcjonalność.

Fot. Andy MacPherson

Sharpe opisuje swój dom jako „ambitny, funkcjonalny, wydajny, nieco odważny, ale jednocześnie ciepły i przytulny”. Byron Bay Barn House to udana próba połączenia dwóch światów – amerykańskiej tradycji i australijskiej współczesności – w budynku, który jest jednocześnie ambitny i szczery w formie, a przy tym w pełni rodzinny i zakorzeniony w lokalnym krajobrazie.