Modern Farmhouse ChristmasHayley Priest

Na dwuhektarowej działce w Fitzroy Falls, otoczonej sosnowym lasem, powstał niezwykły dom – The Highlands Black Barn. Jego właścicielka, Hayley Priest, kreatywna freelancerka i projektantka, postanowiła zrealizować swoje marzenie o własnej stodole, inspirowanej architekturą norweskich domów letnich i nowozelandzkich stodół. Zdecydowana wizja, dopracowane plany i wybór działki z pięknym, starym sosnowym drzewem pozwoliły stworzyć przestrzeń, która stała się zarówno domem, jak i symbolem nowego stylu życia.

Bryła o silnym wyrazie

Bryła domu przyciąga uwagę stromym dachem dwuspadowym i czarną elewacją, wykończoną blachą Colorbond w odcieniu Night Sky oraz farbą Dulux Blackwood Bay. Ciemna sylweta wyróżnia się na tle krajobrazu, a jednocześnie harmonijnie współgra z naturalnym otoczeniem. Dom mieści dwie sypialnie i dwie łazienki, a jego układ został dopasowany do codziennych potrzeb właścicieli, jednocześnie pozostając otwartym na przestrzeń wokół.

Wnętrza w odcieniach czerni i ciepłych tonach

Wnętrza The Highlands Black Barn to połączenie minimalizmu i przytulności. Dominują w nich odcienie czerni, szarości i bieli, przełamane ciepłymi tonami drewna i mosiądzu. Posadzki z czarnego betonu wykończono matowym, satynowym połyskiem, a centrum domu wyznacza francuski kominek Cheminées Philippe – pierwszy element, który Hayley zakupiła do swojego wymarzonego domu.

Kuchnia wyróżnia się wyspą i blatami ze stali, wykonanymi na zamówienie, szafkami w odcieniu Cinder oraz kultową ekspresem La Marzocco, który podkreśla pasję właścicielki do kawy. W łazienkach i kuchni pojawia się armatura z surowego mosiądzu o postarzonej fakturze, wprowadzająca elegancję i charakter.

Życie w rytmie natury i pasji

Dom jest całkowicie off-grid, co oznacza niezależność energetyczną i większą samowystarczalność. Wnętrza i tarasy zaprojektowano tak, aby sprzyjały otwartości – zarówno na otaczającą przyrodę, jak i na spotkania z rodziną i sąsiadami. To właśnie tutaj Hayley i jej partner organizują święta, dbając, by każdy, kto zechce, mógł dołączyć do wspólnego stołu.

Codzienność w The Highlands Black Barn wypełniają nie tylko bliscy, ale też zwierzęta: pies Max, kot Turkish, paw Henry oraz konie Arnie i Butterfly. Właścicielka, która wcześniej prowadziła sklep z wyposażeniem wnętrz, nadal zajmuje się stylizacjami, sourcingiem mebli oraz sesjami fotograficznymi, a jej pasją jest także kolekcjonowanie perfum.

Miejsce pełne atmosfery

The Highlands Black Barn to współczesna interpretacja stodoły, w której architektura, natura i osobiste pasje właścicielki splatają się w spójną całość. Dom, ukończony w 2020 roku, nie tylko zapewnia komfort, ale przede wszystkim staje się przestrzenią otwartą na ludzi, celebrującą spotkania i proste radości życia w australijskim krajobrazie.