Fot. James Brittain | Arch. Mackay-Lyons Sweetapple Architects

Architektura w dialogu zwiatrem i pejzażem

Na zachodnim wybrzeżu wyspy Cape Breton w kanadyjskiej Nowej Szkocji, w miejscu zwanym Chimney Corner, powstał niezwykły kompleks czterech domów letniskowych autorstwa Mackay-Lyons Sweetapple Architects. Projekt, nazwany Ridge on the Chimney, to architektoniczna medytacja nad lokalną tradycją budowlaną, surowym klimatem i ideą schronienia na skraju świata.

Fot. James Brittain | Arch. Mackay-Lyons Sweetapple Architects

Prosta forma, mocny krajobraz

Domy ustawiono wzdłuż naturalnego grzbietu, który opada ku cieśninie Northumberland Strait. Od zachodu rozciąga się widok na otwarte morze, od wschodu – na niskie góry porośnięte lasem. Każdy z budynków został precyzyjnie ustawiony tak, by maksymalnie wykorzystać widoki i naturalne osłony przed wiatrem, tworząc równowagę między ekspozycją a intymnością.

Bryły o formie prostych stodół, pokryte drewnem o matowej fakturze, inspirowane są lokalnymi spichlerzami i szopami rybackimi. Brak okapów, minimalistyczne detale i napięta linia dachu pozwalają przetrwać surowe wiatry Les Suêtes, które osiągają prędkość nawet 200 km/h. Wejścia do domków ukryto w narożnych wnękach, by zapewnić spokój przy każdej pogodzie.

Między schronieniem a otwartością

Wnętrza otwierają się na krajobraz poprzez szerokie przeszklenia sięgające od podłogi do sufitu. Przestrzenie wspólne – salon, jadalnia i kuchnia – wypełnia światło, które wędruje po strukturze drewna i odbija się od linii plaży. Część prywatna, z sypialniami ukrytymi w głębi bryły, zachowuje ciszę i poczucie bezpieczeństwa.

Ten kontrast – otwartość i schronienie, światło i cień – nadaje rytm codzienności i wpisuje architekturę w naturalny cykl dnia.

Fot. James Brittain | Arch. Mackay-Lyons Sweetapple Architects

Domy, które tworzą wspólnotę

Dwa z domków mają po jednej sypialni (48 i 53 m²), a dwa większe – po dwie sypialnie i dodatkowy pokój (118 m²). Wszystkie łączy ten sam język formy: czyste linie, naturalne drewno i bezpretensjonalny detal. Poniżej, w dolnej części działki, znajduje się wspólna strefa spotkań z kuchnią zewnętrzną, grillem i paleniskiem. To miejsce, gdzie goście mogą wspólnie gotować, a potem wrócić do swoich domków, zachowując prywatność, ale z poczuciem więzi.

Współczesna prostota w duchu miejsca

Architekci sięgnęli po język regionalnej architektury użytkowej, by przetłumaczyć go na współczesność – z precyzją i szacunkiem dla kontekstu. Mniej materiałów, więcej sensu – tak w skrócie można opisać filozofię projektu. Światło, wiatr i ocean stają się integralnymi elementami architektury, która nie konkuruje z krajobrazem, lecz milcząco z nim współgra.

Ridge on the Chimney to więcej niż kompleks wakacyjny – to manifest prostoty i harmonii. Gdy wiatr prześlizguje się po krawędziach dachów, a słońce zamienia drewno w złoto, te cztery stodoły stają się częścią kanadyjskiego pejzażu – trwałą, spokojną i prawdziwą.