STODOŁA na wypasie

Partnerzy

O inspiracji

Nasza STODOŁA to rodzinne siedlisko, w którym mój mąż – Tomek spędzał dzieciństwo goniąc kury i kurczaczki i do którego przyjeżdżaliśmy, będąc już parą w trakcie studiów, aby pouczyć się w sielskim otoczeniu. STODOŁA została wybudowana w 1929 roku, po  pożarze, który strawił część budynków. Pomysł na przerobienie STODOŁY na budynek mieszkalny pojawił się w głowie Tomka wiele lat temu i choć początkowo myślałam, że to projekt nie do zrealizowania, udało się! Na początku zmieniliśmy tylko dach. To było stosunkowo proste i jeszcze wtedy nadal generalny remont nie był w planach. Kiedy okazało się, że podatek za budynek gospodarczy jest dużo wyższy niż za budynek mieszkalny, idea większych zmian zaczęła nabierać kształtów. No i na początku roku 2018 zaczęło się!W nowoczesnej STODOLE powstała część sypialniana – łącznie 3 sypialnie oraz dwie łazienki i WC z wentylacją mechaniczną oraz klimatyzacją a także duży salon (114m2) z kuchnią i antresolą na którą można dostać się i zejść schodami, albo zjechać ponad 5 metrową zjeżdżalnią. Wyzwań było wiele (oprócz tego, że wszystko) m.in:

– system ocieplenia (np. jak położyć na nierówne ściany bloczki komórkowe),
– system kanalizacji pod górę,
– zgranie wysokości okien na piętrze aby miały jakiś sens,
– wentylacja na pawlaczu gdzie nie było miejsca na rury (pomimo swojej wysokości 6.5 metra, nie było wystarczająco miejsca). No i pojawiło się też pytanie, jak wyciszyć tą wentylację,
–  po wybudowaniu dwóch sypialni górnych i schodów do nich – jak upchnąć WC, które jednak by się przydało,
– w projekcie na antresoli miał stać stół do bilarda, tak więc podłoga musiała mieć odpowiedni udźwig no i ważne było aby udało się ten stół tam wnieść…

Prace w środku STODOŁY zaczęły się w styczniu 2018  i trwały do styczniu 2019.

W wizji Tomka był również basen… za jakieś 4-5 lat. Ale uparł się aby przyśpieszyć jego budowę, która zaczęła się w marcu 2019 roku. Początkowo myśleliśmy, że umieścimy go w centrum salonu, ale finalnie, głównie ze względów bezpieczeństwa, basen został wybudowany na zewnątrz. Przy budowie ciężarówki nawiozły ponad 100 ton piasku (transportowane taczkami, bo nie miały jak przejechać przez STODOŁĘ, wnętrze było już przecież zrobione). Wyzwania to: wniesienie niecki, całe zabudowanie basenu, spadki i położenie całego tarasu. A potem jeszcze była naprawa całego ogrodu, który ucierpiał w trakcie wszystkich prac. W maju 2019 roku zarówno basen jak i ogród były już gotowe. Myślałam, że to koniec prac, ale myliłam się! Tomek doszedł do wniosku, że STODOŁA powinna być zasilana energią słoneczną. Dzięki zmianie w przepisach (możliwość umieszczania paneli na budynkach), w ogrodzie stanęła wiata a na niej ustawiono panele.

Wisienką na torcie i ostatnią z atrakcji jest ścianka wspinaczkowa, która w najwyższym punkcie ma 6 metrów. Wybudowana w tym roku przez Tomka z pomocą przyjaciela, jest prawdziwą atrakcją nie tylko dla dzieci ale i dorosłych.

I tak nasza STODOŁA stała się STODOŁĄ na wypasie, którą od tego roku wynajmujemy komercyjnie, kiedy sami z niej nie korzystamy. Zapraszamy! Więcej informacji:

www.stodolanawypasie.pl
www.facebook.com/Stodolanawypasie

Zaangażowane osoby: Finalny projekt architektoniczny wykonany przez zespół Mateusza Zajkowskiego z pracowni Z3Z ARCHITEKCI z autorskimi modyfikacjami męża (np. umieszczenie WC na piętrze między sypialniami). Wystrój (salon z kuchnią i łazienki): Małgorzata Górska-Niwińska, Pracownia Architektoniczna MGN. Główni wykonawcy: Sławomir Malikowski oraz Kamil Boczkowski (elektryka).