Fot. Toby Scott | Arch. Maytree Studios

Nowe życie starejchaty na wzgórzach Sunshine Coast

Kiedy Maryanne i Nyall przenieśli się z Melbourne do słonecznego Queenslandu, marzyli o miejscu, które pozwoli ich rodzinie żyć bliżej natury.

Na działce o powierzchni 1,5 akra, otoczonej bujną roślinnością, znaleźli stary, powojenny dom, zniszczony i pełen azbestu, ale z ogromnym potencjałem.

Zamiast go zburzyć, postanowili nadać mu nowe życie – i tak rozpoczęła się współpraca z Maytree Studios, której efektem jest pełen światła, rodzinny dom marzeń, łączący historię z nowoczesnością.

Fot. Toby Scott | Arch. Maytree Studios

Od zniszczonej chaty do domu z duszą

Architekt Andy Keeffe, dyrektor Maytree Studios, wspomina pierwsze spotkanie z budynkiem:

„Dom stał samotnie pośrodku działki, bez wyraźnego frontu ani zaproszenia do wejścia. Ale od razu zobaczyliśmy jego potencjał. Solidna drewniana konstrukcja, podłogi z twardego drewna i betonowe słupy były warte zachowania – to stało się podstawą projektu.”

Zespół postawił na adaptację istniejącej konstrukcji i dodanie nowych, lekkich elementów, które otworzyły wnętrze na krajobraz.

Górna kondygnacja dawnej chaty stała się strefą sypialną, a dolna – przestronnym pokojem dziennym. Dzięki temu można było przeznaczyć większą część budżetu na nową strefę kuchni, jadalni i salonu, wpisaną w naturalne ukształtowanie terenu.

Architektura zanurzona w krajobrazie

Nowa część domu, wykończona drewnem i jasną sklejką, otwiera się szeroko na ogród i dolinę. Podłogi z betonu, duże przeszklenia i ciepły odcień drewna tworzą atmosferę spokoju i naturalnej harmonii.

Przemyślany korytarz i klatka schodowa płynnie łączą starą i nową część budynku, a starannie wykadrowane widoki towarzyszą mieszkańcom w codziennym rytuale przechodzenia między przestrzeniami.

„Chcieliśmy, żeby dom opowiadał historię ruchu i odkrywania – żeby widoki odsłaniały się stopniowo, jak podczas spaceru po ogrodzie,” tłumaczy Keeffe.

Fot. Toby Scott | Arch. Maytree Studios

Dom, który oddycha naturą

Nowe elementy budynku zostały obłożone drewnem i uzupełnione tarasem ze spotted gum, prowadzącym do naziemnego basenu z widokiem na horyzont. Całość zaprojektowano z myślą o klimacie Queenslandu – gorącym, słonecznym i wilgotnym.

Dom chroni zadaszenie o głębokości 2,1 metra, podwójne szyby, a cień daje również młode drzewo jakarandy, które latem okrywa posesję fioletowym kwieciem.

„Efekt to perfekcyjna równowaga między wnętrzem a naturą,” mówi architekt. „Dom pozostaje chłodny bez potrzeby intensywnej klimatyzacji, a naturalne wiatry z doliny wypełniają wnętrza świeżością.”

Miejsce, w którym życie płynie wolniej

Dziś Maryanne i Nyall spędzają większość czasu na zewnątrz – czytając, odpoczywając pod jakarandą, bawiąc się z dziećmi i psem.

Ich dom to symbioza krajobrazu, światła i rzemiosła, która udowadnia, że renowacja z szacunkiem do historii może stworzyć coś piękniejszego niż zupełnie nowy budynek.

„To nie tylko nasz dom – to sposób życia, o jakim marzyliśmy,” podsumowuje właścicielka.