Architekt
Nathanael Dorent, Lily Jencks StudioLokalizacja
Dumfries, Wielka Brytania
Architektura pomiędzy ruiną a przyszłością
W szkockim krajobrazie, gdzie natura spotyka się z historią, powstał projekt, który z powodzeniem łączy przeszłość z futurystyczną wizją współczesnego życia. To dzieło dwojga architektów – Nathanaela Dorenta i Lily Jencks, którzy we wnętrzu XIX-wiecznych ruin zbudowali swój osobisty manifest projektowy. Ruins Studio, bo tak nazwano ten dom, to nie tylko przestrzeń mieszkalna – to zderzenie epok, stylów i technologii.
Wnętrze w skorupie przeszłości
Zachowane granitowe mury wiejskiego domku liczącego ponad 200 lat stały się ramą dla całkowicie nowej architektury. Dorent i Jencks nie próbowali ich zasłaniać – przeciwnie, podkreślili ich surowość, wpisując w nie falującą, nowoczesną bryłę. Wnętrze to zupełne zaskoczenie – dynamiczna przestrzeń wypełniona światłem, organicznymi formami i nowoczesnymi materiałami. Jak mówi sama Jencks: „Tu chodzi o różnice i inność”.
Dom zaprojektowano jako weekendowe schronienie – niedaleko od rodzinnego majątku Jencksów i słynnego „Ogrodu Kosmicznych Spekulacji”, stworzonego przez jej ojca, Charlesa Jencksa. W ten sposób projekt stał się nie tylko nowoczesnym eksperymentem, ale też osobistą kontynuacją rodzinnej opowieści o architekturze i krajobrazie.
Technologia i forma
To, co wyróżnia ten projekt, to sposób, w jaki powstał. Całą „wewnętrzną skorupę” domu zaprojektowano cyfrowo i wydrukowano jako model 3D. Następnie wszystkie elementy wnętrza zostały wycięte ze sklejki w technologii CNC i złożone jak puzzle. Taki sposób pracy pozwolił osiągnąć efekt idealnej precyzji przy zachowaniu płynności form i niestandardowych krzywizn.
Sercem domu jest zakrzywiona przestrzeń dzienna łącząca dwie sypialnie ulokowane na końcach budynku. Choć początkowy projekt przewidywał opadającą podłogę, ostatecznie zdecydowano się na kompromis – przestrzeń wspólna jest bardziej praktyczna, ale w sypialniach pozostały odważniejsze formy i skosy.
Moc kontrastów
Z zewnątrz dom jest skromny, wtapia się w surowy krajobraz Szkocji, nie próbując dominować ani nad naturą, ani nad historyczną tkanką. Wnętrze z kolei to manifest nowoczesności: formy o płynnych liniach, światło naturalne wnikające przez okna w nieregularnych miejscach, meandrujące przejścia i nietypowe perspektywy. Wszystko to tworzy atmosferę odrealnienia i kontemplacji – idealną do weekendowego oderwania się od codzienności.
Nowy rozdział dla starych murów
Ruins Studio to przykład, jak można nadać nowe życie zapomnianym miejscom. Dzięki pasji, technologii i odwagi twórczej, to, co było ruiną, stało się pełnoprawnym domem – nowoczesnym, eksperymentalnym i niezwykle osobistym. Architektura Dorenta i Jencks pokazuje, że nawet najbardziej niepozorne miejsca mogą stać się inspiracją do stworzenia czegoś wyjątkowego, jeśli tylko pozwolimy sobie na odwagę myślenia inaczej.