W ruinach starego, wiejskiego domu

Partnerzy

O inspiracji

33-letni Nathanael Dorent i 35-letnia Lily Jencks są mistrzami w osiąganiu zaskakujących efektów i właśnie takie projekty sprawiają, że mówi się o nich dużo i głośno. Jeden z ich projektów obejmował budowę weekendowego domku w Szkocji, a efekty pracy ich firm – Nathanael Dorent Architecture i Lily Jencks Studio – na nowo definiują oczekiwania zwykle związane z takim projektem.

Stare z nowym

Nowy dom zbudowano w zniszczonych, granitowych murach wiejskiego domu, który liczy ponad 200 lat. Dopasowano go do skromnych rozmiarów swego przodka, ale wnętrze jest prawdziwą eksplozją nowoczesności, inwencji, energii i światła. „Tu chodzi o różnice i inność” – wyjaśnia Jencks, która w przypadku tego projektu sama stała się swoim klientem. Właścicielka domu zajmuje się zarówno architekturą, jak i kształtowaniem krajobrazu, a praca dla siebie okazała się dużą zaletą. „Dało nam to mnóstwo wolności, jeśli chodzi o cały projekt” – mówi Dorent.

Dorent mieszka w Paryżu, a Jencks w Londynie, ale nie było to żadnym problemem, by nawiązać bliską współpracę. Oboje poznali się na seminarium dla architektów, które odbywało się dziesięć lat temu w Filadelfii. Już wtedy wiedzieli, że kiedyś będą pracowali razem. „Oboje jesteśmy zainteresowani współpracą i mamy komplementarne podejście do wielu kwestii” – wyjaśnia Dorent. „Ona bardziej skupia się na historii sztuki i krajobrazie. Ja jestem bardziej naukowy.”

Jencks współpracuje także ze swoim ojcem Charlesem, który jest również uznanym architektem oraz teoretykiem pracującym w spółce JencksSquared.

Ruiny starego domku stały na farmie w pobliżu majątku ziemskiego rodziny Jencks, gdzie jej ojciec stworzył ogromny, kilkunastohektarowy „Garden of Cosmic Speculation”, czyli „Ogród Kosmicznych Spekulacji”. Młoda architekt zaczęła myśleć o zbudowaniu domku wewnątrz ruin już w 2010 roku. Zanim jednak zaczęła prace nad wymarzonym domkiem na weekend, zdążyła wyjść za mąż i urodzić dwoje dzieci.

Wnętrze jest równie ważne

Od początku Jencks chciała stworzyć sypialnie na obu końcach domu, które połączyć miała zakrzywiona przestrzeń wspólna. Pierwsze plany były mocno odważne, z opadającą nawet podłogą, ale ostatecznie wygrały cechy praktyczne. „Doszliśmy do kompromisu w kwestii dobrej przestrzeni dziennej” – wspomina. „W sypialniach nie brakuje jednak miejsc pochyłych, choć podłoga w kuchni i salonie jest płaska.”

Co ciekawe, całą wewnętrzną skorupę domu zaprojektowano cyfrowo. Póżniej wygenerowano ją jako drukowany model 3D. Następnie jedna z firm zajęła się produkcją pełnowymiarowych sekcji domu, które zostały wycięte ze sklejki ciętej technologią CNC.

Lokalizacja: Dumfries, Wielka Brytania
Tekst: nowoczesna STODOŁA

Geometria wnętrz

Lily Jencks Studio