O inspiracji
Ten dawny budynek rolniczy zamienił się w dom rodzinny we włoskich Alpach, który wspaniale współgra ze swym otoczeniem.
Lokalizacja: miejscowość Vinschgau znajdująca się na północnej granicy Włoch w Alpach Tyrolskich.
Kto w nim mieszka: Othmar Prenner – rzeźbiarz i twórca mebli, jego partnerka Ingrid, która również pracuje w drewnie, oraz ich kot. Styl domu: XIV-wieczny budynek rolniczy, który stał się domem rodzinnym z dwiema sypialniami. Nowa przybudówka powstała w 2010 roku. Othmar Prenner związany jest z tym domem już od swego dzieciństwa. Kiedyś ten budynek należał do jego wuja. Othmar kupił go w stanie ruiny z myślą, by stworzyć tu domek na wakacje. Plany jednak zmieniły się, kiedy Othmar zakochał się w okolicy i zdecydował, by zaangażować do prac nad projektem także swego brata Artura.„Kiedy zaczynaliśmy, nie wiedzieliśmy jak ostatecznie ma wyglądać to miejsce” – mówi Othmar.
Skończyło się na tym, że rodzeństwo zdecydowało o dodaniu nowego budynku do ściany szczytowej oryginalnej konstrukcji. Cała kuchnia została zaprojektowana i stworzona z drewna modrzewiowego przez samego Othmara. Drewno pochodzi z drzew, które rosły w najbliższym otoczeniu. Krzesła we wzorki w jadalni również zostały wykonane przez właściciela. Podłoga jest wykonana z marmuru ciętego w wiosce Laas, oddalonej o około 30 kilometrów.
Obecnie Othmar dzieli swój czas pomiędzy dom w Monachium i jego sielską chatę w górach. By móc spędzać tu jak najwięcej czasu, nad kuchnią stworzył specjalną przestrzeń do pracy, która zapewnia mu piękne widoki na górę Endkopf. „Kocham tę dolinę; to jedno z najmniej zepsutych przez człowieka miejsc w rejonie Vinschgau” – mówi.
W różnych miejscach domu mamy różne rodzaje lokalnego drewna – od modrzewia, po sosnę i wiąz, z którego wykonano łóżko stojące w sypialni głównej. Othmar zdecydował się pozostawić drewno w czystej formie, aby każde z nich prezentowało swój indywidualny urok i charakter. Othmar i jego brat Artur przekształcili pomieszczenie magazynowe starego budynku w otwartą klatkę schodową, która tworzy dwie drewniane ścieżki. Jedna z nich prowadzi do biura Othmara, a druga łączy kuchnię i jadalnię z salonem. „To był pomysł całkiem spontaniczny” – wyjaśnia właściciel. „Podobało mi się chodzenie po deskach, więc przebudowaliśmy to miejsce.” W tym miejscu stare spotyka nowe. „Naprawdę lubię połączenie starej architektury i jej historii z nowoczesną architekturą, która wprowadza światło i przestrzeń” – mówi Othmar.
