Transformacja magazynu w Malbourne w dom i studio muzyczne

LEAH HUDSON-SMITH HENRY TRUMBLE
Partnerzy

O inspiracji

Projektantka Leah Hudson-Smith oraz muzyk Wally Maloney stworzyli w wysokim magazynie oryginalny dom z jedną sypialnią i studiem muzycznym. Wszystko w budżecie okrojonym do 7 tysięcy dolarów.

Para kreatywnych artystów była zdeterminowana, by stworzyć dla siebie spersonalizowany dom, dysponując jedynie skromnymi środkami. Wynajęli na 9 lat magazyn na przedmieściach w Melbourne w Australii i przystosowali go do pracy i mieszkania, wykorzystując swoje własne umiejętności, by zredukować koszty transformacji. Uznali bowiem, że na australijskim rynku mieszkaniowym, takie rozwiązanie zwyczajnie im się opłaci.

– „Rynek nieruchomości w Melbourne jest mocno ograniczony, jeśli jest się wynajmującym” – wyjaśnia Hudson-Smith. – „Nie zarabiamy dużo, oboje pracujemy w branżach związanych z kreatywnością, więc nie mamy mnóstwa pieniędzy, które moglibyśmy wydawać stale na mieszkanie. To była świetna okazja, by stworzyć coś, co dopasuje się do nas, zamiast dopasowywać nas do dostępnego dla nas domu.”Hudson-Smith pracuje jako architekt i zajmuje się wnętrzami. Zakontraktowana praca nie daje jej pełnej możliwości realizacji jej własnych wizji. Ten projekt był jednak do tego świetną okazją. – „Chciałam pobrudzić sobie ręce” – żartuje projektantka wyjaśniając, że to była miła odmiana od ciągłej pracy z ekipami budowlanymi.

W tym projekcie sama stworzyła więc np. drewniano-stalowy stół do jadalni, ale cały projekt opierał się praktycznie na własnoręcznej pracy. Para artystów spędzała w magazynie wszystkie wieczory i weekendy, wprowadzając niezbędne zmiany. W ten sposób otwarta przestrzeń zyskała dwie zamknięte konstrukcje wewnętrzne – sypialnię i studio. Oba te elementy zespala otwarta powierzchnia kuchni i salonu, gdzie para zamontowała piec opalany drewnem oraz klimatyzację.

– „Choć plan jest otwarty, nie jest to tylko jedno pomieszczenie, co zwykle stanowi typowe podejście do takich powierzchni, ale dla mnie osobiście ono nie działa” – mówi Hudson-Smith. – „Nadal potrzebujemy mniejszych powierzchni, wnęk i szczelin, w których znajdą się meble, rośliny, czy nasze rzeczy. My nadal z natury chcemy mieć przestrzenie o różnej użyteczności”.

Betonowe podłogi magazynu pomalowano na szaro, by wyglądały na polerowane. Konstrukcja sypialni została umieszczona na ocieplonej podstawie, ponieważ podłoga magazynu nie ma żadnej izolacji. W ścianach obitych sklejką klonową, umieszczono żaluzje oraz świetlik, które wprowadzają do sypialni naturalne światło oraz umożliwiają wietrzenie pomieszczenia. Z kolei w drugiej konstrukcji, pomalowanej na czarno, powstało studio muzyczne Maloneya. Na tej konstrukcji powstały półki i wieszaki na różne przedmioty ozdabiające salon, który jest jednak częścią przenośną domu. W zimie para urządza swój salon przy piecyku, którym ogrzewa wnętrze, a latem meble przenosi na drugi koniec magazynu, gdzie przez dach wpada najwięcej światła.

– „To duża przestrzeń bez kątów” – mówi projektantka. – „Tworząc w niej różne kształty, tworzymy przestrzenie, które możemy zajmować”.

Całe wnętrze uzupełniono sporą ilością roślin, mieszaniną mebli nowoczesnych i wykonanych ręcznie oraz różnymi teksturami, które tworzą przytulną, domową atmosferę. Niestety kiedy umowa wynajmu dobiegnie końca, para musi pogodzić się z tym, że właściciel magazynu może wyburzyć całość i postawić na działce apartamenty, co jest częstym zjawizkiem w Melbourne.

Lokalizacja: Melbourne, Australia
Tekst: nowoczesna STODOŁA